SPONSOR PUBLIKACJI

Szefowie kuchni połączyli siły z naukowcami. Sprawdziliśmy ich przepisy

Sezonowość, jakość, lokalność, produkty eko - o tym w kontekście żywienia mówi się cały czas. Ale nie zapominajmy, że aby te super produkty zachowały wszystkie wartości i odżywiały, a nie szkodziły, musimy pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa żywności.

banner

Na czym właściwie to polega? W apetycznej formie kulinarnego wyzwania #ScienceCooks kwestię tę wyjaśnia European Food Safety Authority (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności). Ale nie obawiajcie się – nie ma tu żadnych suchych jak wiór definicji! Można się za to zanurzyć w podlane szczodrze oliwą przepisy kreatywnych, europejskich kucharzy: Pipsy Hurmerinty i Fábio Bernardino, wspomaganych przez dwoje bromatologów, czyli naukowców zajmujących się badaniami nad żywnością.


Tak zaserwowana nauka zdecydowanie brzmi lekkostrawnie! Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy zaproponowane przez kucharzy dania łatwo wykonać w domowej kuchni, a przy okazji upewnić się, czy nie popełniamy jakichś kardynalnych błędów w przechowywaniu produktów spożywczych i obchodzeniu się z nimi.

 
 

Przepis  od Pipsy Hurmerinty

BURRATA Z BRZOSKWINIAMI, MARYNOWANYMI SZALOTKAMI I OGÓRKAMI 

Na pierwszy ogień wskoczył przepis Pipsy Hurmerinty z Finlandii. Naukowcy wybrali dla niej świeży, włoski ser burrata, a także m.in. oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia, brzoskwinię i świeżą bazylię, co ogromnie ucieszyło nas - fanów lekkich sałatek, najlepiej zwieńczonych właśnie skrywającą śmietanowo-straciatellowe serce burratą.


Wątpliwości natomiast wzbudziło dorzucenie do tej listy lekkich i letnich świeżości: komosy ryżowej i nasion chia. Zarówno komosa, jak i chia to tzw. superfood, produkty wprost naładowane wartościami odżywczymi. Generalnie warto uwzględniać je w codziennej diecie, obok naszych swojskich kasz. Ale ugotowanie ich, a następnie wymieszanie i upieczenie z powstałej masy krakersów brzmiało, jak nadmierne komplikowanie pomysłu na lekką przekąskę.  



Ostatecznie okazało się, że sceptycyzm dobrze czasami uciszyć i do przepisów podchodzić z otwartą głową. Wymyślone w 3 minuty przez Pipsę komosowe krakersy to bardzo kreatywny sposób na dorzucenie zdrowych węgli do sałatki czy bowla. Sprawdzą się też solo, jako przekąska do pochrupania przy serialu.

 

Uwagi do przepisu

 

 

 

  • Domowy piekarnik trochę różni się mocą od pro sprzętu, którego używała Pipsa, dlatego dla oszczędności czasu i prądu nasze krakersy rumieniły się w piekarniku w wyższej temperaturze ok. 200 stopni. Krakersy lepiej przygotować nieco wcześniej – zaraz po wyciągnięciu z piekarnika są jeszcze miękkie. Jeśli chcecie, aby chrupały, trzeba dać im czas na ostygnięcie.

  • Pod koniec października w Polsce zdobycie brzoskwiń w okolicznych sklepach to nie lada wyzwanie, dlatego zastąpiliśmy je bardziej sezonową, a więc łatwą do upolowania o tej porze śliwką. Najlepiej sprawdzą się renklody: okrągłe, soczyste, deserowe śliwki. Jeśli za śliwkami nie przepadacie, w wytrawnych połączeniach dobrze poradzi sobie też gruszka.

  • Cytrynę lepiej pokroić nieco grubiej, niż w przepisie – nie rozpadnie się, będzie ją łatwiej przenieść na talerz i estetycznie ułożyć.

  • Komosa i chia wciąż nie są dostępne w każdym sklepie, trzeba się trochę naszukać albo z wyprzedzeniem zamówić online.

Podsumowanie:

Wiedzieliśmy, że kolorowa sałatka z burratą będzie strzałem w dziesiątkę. Szybkość przygotowania, odświeżające zioła, apetyczność. A do tego w bonusie super pomysł na kreatywne wykorzystanie komosy – po tym, jak razem z sałatką zniknęła cała blacha komosowych krakersów, wiemy, że do tego przepisu na pewno będziemy wracać.

 

 

 

 

Przepis od Fabio Bernardino

KREWETKI I SZPARAGI „AÇORDA”

Sałatka zjedzona na przystawkę, czas zabrać się za solidniejsze danie autorstwa Fabio Bernardino. Naukowcy poszaleli w tym przypadku z ilością składników i prawdę mówiąc mieliśmy problem z wyobrażeniem sobie, co ten biedny Fabio zgotuje z połączenia jajek, chleba, krewetek, suszonych grzybów, koniaku i szparagów. Na szczęście, jak na doświadczonego kucharza przystało, Fabio od razu połączył kropki i powędrował kulinarnie w stronę swojej rodzimej, portugalskiej kuchni.

W przypadku tego przepisu najlepiej wrzucić na słuchawki ulubiony podcast, bo czeka nas tu trochę więcej pracy i multitaskingu. Trzeba obrać krewetki, ugotować bulion, pilnować, aby żółtka grzecznie siedziały podczas gotowania w białkowych koszulkach, upiec pomidory i chlebowe pajdy, i co najważniejsze, nie spalić ich. 

 

 

Uwagi do przepisu

 

  • Po produkty nie wystarczy wybrać się do osiedlowego sklepu. Po dobre krewetki, trzeba podskoczyć do rybnego sklepu albo większego marketu. Poza sezonem niełatwo też w Polsce o szparagi.

  • Fabio proponuje dwie opcje wykończenia dania. Zamiast pokroić chleb na pajdy i obsypać je szczodrze składnikami dania, można całość przełożyć do wnętrza wydrążonego, okrągłego bochenka chleba. Trochę się za bardzo kojarzy ze swojskim żurem w chlebie, ale jeśli macie ochotę na glutenowe guilty pleasure, to nam nic do tego.  

Podsumowanie: 

Jeśli lubisz proste jedzeniowe historie, to danie, chociaż nieszczególnie trudne w wykonaniu, może okazać się zbyt czasochłonne. I to chyba główny zarzut – trochę za dużo dobra w składnikach i technikach, nawet jeśli całość wygląda efektownie po starannym ułożeniu na talerzu. Spokojnie można odpuścić jajka lub szparagi. Albo krewetki i bulion – wersja wege ze zrumienioną apetycznie pajdą z jajem, szparagami i pieczonymi pomidorami też będzie ekstra.

 

Które danie zrobiło na was większe wrażenie?

Zgodnie z powiedzeniem „urok tkwi w prostocie” jako wygraną wyzwania wybieramy Pipsę. To taki przepis, który po drobnych sezonowych modyfikacjach może służyć przez cały rok jako kulinarny teleport do lata. No i te komosowe krakersiki...


Na koniec trzeba też wyraźnie zaznaczyć, że produktowe wybory naukowców służyły nie tylko do utrudnienia zadania kucharzom. Każdy składnik to pretekst do porozmawiania o wspomnianym już bezpieczeństwie żywności. Aby wyciągnąć z każdego produktu nie tylko maksimum smaku, ale przede wszystkim moc odżywczych wartości, a także uniknąć potencjalnie niebezpiecznych zatruć pokarmowych, dobrze trzymać się wymienionych niżej zasad:

 

Ważne zasady

 

  • Oliwę z oliwek należy przechowywać zamkniętą, najlepiej w ciemnej butelce, z dala od źródeł ciepła. A to dlatego, że oliwa zawiera chlorofil, który wystawiony na światło zanika, a wraz z nim np. przeciwutleniacze i inne wartościowe substancje odżywcze.

  • Jajka mogą być źródłem chorobotwórczych bakterii, np. salmonelli. Dlatego tak ważne jest, aby surowe jajko nie miało kontaktu z gotowym do jedzenia daniem lub świeżą żywnością, której nie będziemy poddawać obróbce cieplnej.

  • Zamrożone owoce morza, ryby czy mięso najlepiej rozmrażać powoli w lodówce. W temperaturze pokojowej bakterie mają idealne warunki do namnażania się, co może stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia.

  • Owoce i warzywa należy zawsze umyć przed użyciem, nawet jeśli planujemy poddać je obróbce cieplnej.

  • Przypalone jedzenie zawiera więcej akrylamidu, który jest substancją kancerogenną. Dlatego smaż wyłącznie do zezłocenia, ponieważ poziom akrylamidu w przypalonych produktach zbożowych i skrobiowych drastycznie wzrasta.

  • Ziemniaki należy przechowywać w ciemnym, chłodnym miejscu, nigdy w lodówce. Kiedy przechowujemy je w lodówce, wzrasta w nich poziom cukru i mogą łatwiej przypalić się podczas pieczenia i smażenia.

  • Świeże sery, jak np. burrata, mozzarella, ricotta czy twaróg najlepiej smakują w temperaturze pokojowej. Wyjmij je z lodówki i odkrój porcje na ok. 20 minut przed użyciem – zdążą osiągnąć odpowiednią temperaturę, a jednocześnie wciąż będą bezpieczne do użycia.

video: Co789yhf-Y0

Dbajcie więc nie tylko o to, co znajdzie się na Waszym talerzu, ale także o to, jak obchodzicie się z każdym spożywczym produktem. Nawet ten najzdrowszy nieodpowiednio przechowywany oraz ugotowany może stać się niebezpieczny dla zdrowia.

Zachęcamy do podjęcia z nami wyzwania #ScienceCooks – nie będziecie musieli zbyt długo zastanawiać się, co dzisiaj na kolację, a przy okazji utrwalicie tak ważne dla zdrowia zasady bezpieczeństwa w kuchni.

A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat bezpiecznej żywności w Unii Europejskiej koniecznie śledźcie kampanię #EUChooseSafeFood.