Jak zapobiec wypadaniu włosów i wzmocnić je, kiedy masz stresujący tryb życia?

Wypadanie włosów to jedna z pierwszych oznak, że nasz organizm potrzebuje resetu i uwagi. Życie na wysokich obrotach i codzienny stres mogą spowodować, że będziesz tracić włosy garściami. Ale nie panikuj - dzięki poradom specjalisty, szybko poradzisz sobie z przywróceniem swojej fryzurze naturalnej objętości.

Zgadza się, włosy mogę wypadać ze stresu, silnych przeżyć emocjonalnych. Stres generuje jeszcze inne objawy takie jak problemy z zasypianiem, natłoki myśli przed snem czy „zajadanie” problemów słodyczami. Skala jest dość wysoka. To co polecam w gabinecie to przede wszystkim  praca nad sobą i swoimi lękami, joga, medytacja. Można wspomagać się suplementując ashwagandhę, magnez. W niektórych przypadkach, zwłaszcza takich gdzie stres powoduje pogorszenie jakości życia, utrudnia normalne funkcjonowanie polecam konsultację ze specjalistą. 

W przypadku wypadania włosów o podłożu stresowym najczęściej mamy do czynienia z mechanizmem telogenowym. Polega on na tym, że na skutek działania hormonów stresu (m.in. kortyzol i prolaktyna), bardzo duża ilość włosów przechodzi z fazy wzrostowej w fazę wypadania. Dzieje się tak, ponieważ hormony stresu wywołują stan zapalny mieszka włosowego, z drugiej strony zaburzają też mikrokrążenie, przez co ograniczają dopływ substancji odżywczych do cebulki włosowej.Nadmierne wypadanie włosów zaczyna być zauważalne w ciągu 8 - 12 tygodni od wystąpienia czynnika sprawczego i przeciętnie utrzymuje się przez około 3 miesiące, choć bywają dłuższe okresy osłabienia włosów, trwające nawet 6 - 8 miesięcy. W ostrym przebiegu może wypadać nawet kilkaset włosów na dobę, co budzi niepokój.

Włosy zawsze będą nam fizjologicznie wypadały ponieważ cykl życia włosów jest niesynchronizowany. Fizjologicznie możemy tracić około 70 włosów w ciągu doby, natomiast dużo należy od naturalnego kapitału włosów. Przy włosach bardzo gęstych można tracić nawet 100 włosów dziennie i jest to norma, a w przypadku rzadkich kilkadziesiąt. Czerwona lampka powinna się zapalić wtedy, gdy zauważymy, że wypada nam więcej włosów niż zwykle. Wtedy, kiedy podczas mycia zapycha się odpływ w wannie, na szczotce widzimy bardzo duże ilości włosów albo po przeczesaniu włosów palcami wyciągniemy ponad 5 włosów na raz. Mycie włosów jest taką czynnością, którą większość z nas wykonuje kilka razu w tygodniu. W związku z tym jesteśmy w stanie dość szybko zauważyć, że jest coś nie tak.

W przypadku nadmiernego wypadania i osłabienia włosów szampon, peeling czy odżywka to za mało.

Cynk wspiera prawidłową funkcję układu odpornościowego, a taże bierze udział w syntezie białek. Niedobór tego minerału objawia się pogorszeniem stanu skóry i paznokci oraz wypadaniem włosów. Selen jest niezbędnym mikroelementem, który ma działanie antyoksydacyjne, zmniejsza istniejące stany zapalne, a także stanowi prewencję przeciwnowotworową. Krzem bierze udział w syntezie kolagenu, wspiera kondycje włosów, skóry i paznokci, a miedź zapobiega przedwczesnemu siwieniu, jest antyoksydantem i wspomaga wchłanianie żelaza.

Chociaż włosy, które są już w fazie telogenu - wypadania, muszą wypaść, a na ich miejsce odrośnie nowy włos, to odpowiednia suplementacja znacznie przyspieszy ten proces. Poza szybszym odrastaniem nowych włosów, aktywne składniki zawarte w preparacie Kerabione zapobiegną dalszemu wypadaniu, a także wspomogą organizm w walce ze stresem oksydacyjnym uruchomionym przez hormony stresu. Warto wybrać ten suplement ze względu na bardzo dobry skład oraz dużą skuteczność.

Warto wykonać podstawowe badania, które pokażą nam czy występują niedobory żelaza, witamin z grupy B, kwasu foliowego, czy zapasu żelaza - ferrytyny. Konieczna podstawa, której oczekuję od każdej osoby umawiającej się do mnie na wizytę to morfologia, żelazo, ferrytyna, poziom witaminy B12i 25-OH-D3 oraz kwasu foliowego i pełen panel tarczycowy: TSH, TF3, FT4, ATPO, ATG. Pozostałe badania są zależne od rodzaju łysienia oraz objawów współtowarzyszących. Zlecam je w oparciu o szczegółowy wywiad z pacjentem, podczas wizyty w moim gabinecie. 

 Przede wszystkim zachęcam do nie panikowania, kiedy włosy zaczynają nadmiernie wypadać. Jest to proces, który na szczęście w znacznej większości przypadków jest całkowicie odwracalny. Włosy osłabione należy rozczesywać jak zwykle i traktować delikatnie. Zachowujemy podstawowe zasady pielęgnacji włosów, które obejmują podwójne aplikowanie szamponu podczas mycia, regularne stosowanie peelingów do skóry głowy oraz masowanie skóry w trakcie mycia. Zalecam dobranie szamponu do rodzaju skóry głowy, a odżywki do rodzaju włosów. Warto nie przeciągać mycia na kolejny dzień, a także unikać chodzenia spać z mokrymi włosami - są wtedy bardziej podatne na uszkodzenia. Pamiętajmy też o odsączeniu ich z nadmiaru wody przed każdą aplikacją maski i odżywki.

Włosy mogą wypadać naprawdę z wielu powodów, jednak najczęściej spotykane przyczyny to choroby tarczycy (niedoczynność, jak i choroba Hashimoto), anemia, insulinooporność, zespół policystycznych jajników, niedobory witaminy B12 i D3, niski poziom żelaza, ferrytyny czy kwasu foliowego, a także stres oraz silne przeżycia emocjonalne. Możemy uniknąć problemów z włosami regularnie się badając. Zachęcam do wykonywania badań kontrolnych przynajmniej dwa razy w roku. Absolutne minimum to raz na dwa lata. 

 

Podstawowym zabiegiem proponowanym w gabinecie trychologicznym jest oczyszczanie skóry głowy. Zabieg sprawdzi się szczególnie u osób, które podczas choroby na tyle źle się czuły, że przez dłuższy czas nie miały możliwości lub siły, żeby wykonać porządne mycie włosów. Pielęgnacja włosów i skóry głowy to kwestia bardzo indywidualna, ponieważ szampon dobieramy do stany skóry głowy, odżywkę do porowatości włosów, a wcierki w zależności od problemu i stanu skóry. Zupełnie inne zalecenia dostanie osoba z łojotokiem i łupieżem tłustym, a inne osoba ze skórą wrażliwą. Warto w tym temacie sięgnąć po radę specjalisty.